Ciemno już, zgasły wszystkie światła… ciemno już, noc nachodzi głucha… czyli jak ogarnialiśmy Nocną Dychę do Maratonu. Nocna Dycha to zawsze coś nowego, zawsze nowe emocje, zawsze nowe wyzwania i nowa trasa. Nie pamiętam, może dlatego, że biegam od niedawna by nocna dycha prowadziła tą samą trasą drugi raz.