Wings For Live 2020

Chociaż nigdy jeszcze w tym biegu udziału nie wziąłem, to właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z bieganiem, to wtedy pojawiły się pierwsze myśli gdy przyszedł do mnie kolega z pracy i mówi  „słuchaj w radiu mówili o takim fajnym biegu, w którym wszyscy na całym świecie startują o jednej godzinie, nie ma określonego dystansu ani mety, poprostu 30 min po starcie zaczyna ich gonić samochód. Jedzie z prędkością 15 km/h i co godzinę zwiększa tempo o 1 km/h. Biegniesz dopóki samochód cię nie dogoni a twoim wynikiem nie jest czas, a przebiegnięty dystans”. Od i cała formuła Wings For Live, proste ale zarazem oryginalne.

W obecnej sytuacji zorganizowanie zawodów z wiadomych przyczyn miejsca mieć nie mogły, ale od początku tego biegu towarzyszyła mu forma wirtualnego samochodu, i biegu z aplikacja, która to dzisiaj była jedyną możliwością uczestnictwa w jakichkolwiek zawodach. Warto tez zaznaczyć ze całość opłat startowych zostaje przekazana na badania mające pomóc w wynalezieniu metody leczenia urazów rdzenia kręgowego.

Na wybranym każdy przez siebie miejscu startu stawili się nasi koledzy, którzy w niełatwym dla rywalizacji osamotnieniu przebiegli odpowiednio dystanse:

Dariusz Pietrzyk 26,7

Jacek Gawroński 21,53,

Andrzej Latała 17,9 km

Gratulacje😊