Maraton Lubelski… ilu osobom on napsuł krwi, ilu osobom pokazał, że przed maratonem trzeba mieć respekt? Sam w tamtym roku na Hutniczej spotkałem ścianę i prawie płakałem na Jana Pawła II. Ten rok był inny. Bez specjalnego przygotowania do maratonu, bieganie raczej symboliczne.